Młodzi recenzenci filmowi w Belwederze

AKTUALNOŚCI

Młodzi recenzenci filmowi w Belwederze

15 czerwca 2021 roku na dziedzińcu Belwederu odbył się finał Ogólnopolskiego Konkursu na recenzję z filmu „Legiony” zorganizowanego w roku 2020 dla uczniów szkół podstawowych i średnich. Prezydenta Andrzeja Dudę reprezentował  minister Paweł Szrot, Szef Gabinetu Prezydenta RP. W uroczystości udział wziął także minister Włodzimierz Bernacki – Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki.

Konkurs miał na celu „propagowanie postaw patriotycznych i etycznych wśród młodzieży oraz wyłonienie osób obdarzonych umiejętnością formułowania i uzasadniania swych opinii o dziele filmowym”.

Laureatami Konkursu zostali – w kategoriach szkół podstawowych: Oliwia Kamińska, Anna Marosz, Oliver Spinek, Karol Kostkowicz, Amelia Błażusiak, Zofia Midor) a w kategoriach szkół średnich Antoni Antoszek, Mateusz Sacha, Anna Masłoń, Sebastian Radzimiński, Jan Samuel, Patrycja Maj, Barbara Ostrowska, Rafał Graban i Maja Kraskowska.

Laureatom oraz nauczycielom (opiekunom zwycięskich prac), nagrody wręczyli minister Szrot, producenci Maciej Pawlicki i Adam Borowski oraz Dariusz Gajewski – reżyser „Legionów”. Zwycięzcy otrzymali roczne stypendia, flagi narodowe, dyplomy, albumy o Legionach, zestawy plakatów z filmu i wiele innych upominków.

Organizatorem konkursu była Fundacja Promocji Kultury i Historii Polski przy współpracy producentów filmu, Fundacji Obchodów 100-lecia Odzyskania przez Polskę Niepodległości oraz Kancelarii Prezydenta RP.

Zespól w składzie: Monika Pawlicka, Maciej Duczyński i Kamil Pawlicki wykonał pieśni „Rozkwitały pąki białych róż”,  „Hymn Strzelecki” oraz – na finał, wspólnie ze wszystkimi uczestnikami uroczystości – „Pierwszą Brygadę”.

Relacja z uroczystości www.prezydent.pl

 

Fragmenty nagrodzonych prac:

Byłam przekonana, że jest to kolejna superprodukcja zachęcająca młode pokolenie do lekcji historii. Na seans więc poszłam nastawiona sceptycznie. Jednak po obejrzeniu „Legionów” mogę powiedzieć: to nie jest zwyczajny patriotyczny film wojenny, ani kolejna historia miłosna. To prawdziwe widowisko historyczne na miarę najlepszych superprodukcji amerykańskich,  którego bogactwo scen batalistycznych, realizm i wiarygodność postaci, wyważona forma filmowa i brak przesadzonego patosu oraz subtelnie wpleciony wątek miłosny sprawiają, że film urzeka widza od samego początku.

Jest pełen niewymuszonej symboliki. To film o wspólnocie i jedności; o młodych ludziach, którzy swój los, swoje marzenia i ambicje utożsamiali z losem swojej ojczyzny.  Wymiana odznak pomiędzy „Drużyniakami” i „Strzelcami” staje się symbolem jedności w imię wspólnej walki z wrogiem. „Od dziś waszym jedynym znakiem jest orzeł biały”, puentuje Piłsudski, a jego słowa dalekie są od wzniosłego patosu; bije z nich prawda i kwintesencja ideałów tamtych lat.

„Legiony” opowiadają również o nadziei i przemianie. O tym, że wojna jest także szansą, zaś heroiczna walka o wolność staje się wartością samą w sobie. Józek bez wojny byłby nikim, dezerterem i bezimiennym analfabetą. Legiony ofiarują mu drugie życie; dają mundur, nazwisko, cześć, ideały, a przede wszystkim przyjaźń “Króla”, z którym nawiązał relację na wzór ojcowskiej miłości.  Dzięki karabinowi i godłu stał się bohaterem.  Braterstwo i poświęcenie dla kolegi z plutonu jest również punktem zwrotnym w miłosnym trójkącie. Tadek przestaje być rywalem w walce o serce Oli; w miłosnych szrankach wygrywają honor i ojczyzna.

Oliwia Kamińska, SP nr 71 we Wrocławiu

(szkoły podstawowe – I miejsce)

 

„Legiony” to pierwszy polski super-hero movie, w dodatku niesamowicie dojrzały. Z epickim rozmachem prezentuje ludzi, którzy walczą ze złem … Superbohaterów jest wielu, lecz każdy może zostać powalony kulą. Ich supermocą nie jest umiejętność latania, celność czy pancerz, ale wiara i oddanie sprawie. Czasem silniejsze niż pistolet… To symbioza wysokobudżetowego kina superbohaterskiego z reżyserska dojrzałością, głębszą refleksją nad niepodległościową naturą. Są dywagacje o wolności i niezależności, o heroizmie i wojnie, wreszcie o samych legionach, które dają tysiącom młodych Polaków cel, zestaw wartości i karabin. W tym tak zaskakującym filmie znajduje się znacznie więcej, niż można byłoby przypuszczać – stroni od sztampy, patosu i okrucieństwa, kreując wizję pełną zaskakujących przemyśleń…  Zamiast kiczu, braku wyważenia i hurrapatriotyzmu – których się obawiałem – dostałem produkt czarujący klasą. I pierwszy polski film historyczny, którego, ze względu na rozmach budżetu, nie musimy się wstydzić.

Antoni Antoszek, III LO im. Unii Lubelskiej w Lublinie

(szkoły ponadpodstawowe – I miejsce)

 

Właśnie czegoś takiego potrzebowali Polacy, spojrzenia na historię i na teraźniejszość oczyma nie wielkich przywódców, tylko zwykłych, młodych ludzi, którzy pełni wiary, nadziei i entuzjazmu zapragnęli wolności. Najważniejsi są ci chłopcy i te dziewczęta, którzy wywalczyli dla nas niepodległość. Dlatego mamy młodych, nieogranych jeszcze aktorów, studentów szkół teatralnych, którzy wnieśli na plan świeżość i oryginalność.

Minęło 100 lat, a pragnienie wolności wciąż trwa. Tylko, czy dzisiejsze pokolenie młodych ludzi nastawionych na spełnianie własnych potrzeb byłoby zdolne do takiego poświęcenia?  Dla mnie, 14 – latki „Legiony” to była żywa lekcja historii. Przez te dwie godziny filmu przeniosłam się w czasie. Zrozumiałam tych młodych ludzi.

Anna Marosz, SP nr 2 im. Kardynała Wyszyńskiego.

(szkoły podstawowe – II miejsce)

 

Muzyka powoduje, że naprawdę przenosimy w realia filmu. Pozwala się utożsamić z tymi młodymi ludźmi, niewiele starszymi ode mnie i zrozumieć, dlaczego porzucali spokojne i dostatnie życie  i wybierali walkę, a co za tym idzie śmierć, rany, kalectwo, niewolę. Film pokazuje, że są wartości nieprzemijające, takie jak Ojczyzna, honor, lojalność, przyjaźń i miłość. Warto dla nich żyć, ale jeżeli trzeba, powinno się za nie walczyć…

Mateusz Sacha, III LO im. Mickiewicza  w  Tarnowie

(szkoły ponadpodstawowe – II miejsce)

 

Bliskość wroga była przerażająca. Twórcy włożyli wiele wysiłku dla uświadomienia widzom koszmaru działań wojennych, uczuć pojedynczego żołnierza, jak musiał się bać, jaki był samotny, a mimo to musiał przełamać swój strach i bić się do końca. W “Legionach” wiele  postaci jest godnych podziwu. Dla mnie to więcej niż żołnierze. To rycerze.

Każdy z bohaterów kocha w tym filmie. Wojna nie jest dobrym czasem na miłość, ale-jak się okazuje – miłość jest mocniejsza niż wojna.

Oliver Spinek SP w Zabrzu.

(szkoły podstawowe – III miejsce)

 

Scenariusz odznacza się na tle pozostałych produkcji historycznych, ponieważ prezentuje losy zwyczajnych, bliskich widzowi młodych bohaterów… to produkcja wyjątkowa, wyróżniająca się oryginalnym podejściem do wielkiej historii,  pozwalająca publiczności na poznanie odysei Legionów od bliskiej, ludzkiej strony. Film można uznać za hołd złożony legionistom, głównie tym zwyczajnym, nieznanym bohaterom, których było tysiące, a którzy „miazgą swych ciał, żarem swej krwi” wywalczyli dla naszego kraju niepodległość.

Anna Masłoń, VII LO  im. Nałkowskiej w Krakowie

(szkoły ponadpodstawowe – III miejsce)

 

Bardzo piękna i poruszająca była zamiana odznak na czapkach żołnierzy, z polecenia Józefa Piłsudskiego. Ten gest pokazał jak ważna  w Legionach była  równość. Piłsudski pragnął, by nie było podziałów na lepszych i gorszych. Chciał on, żeby jego żołnierze przede wszystkim pamiętali, że pomimo braku Polski na mapie są Polakami i to jest najwyższe odznaczenie jakie kiedykolwiek będą mogli dostać.

Liczyła się wspólna chęć wyzwolenia Polski.  Dziś kiedy już nie musimy walczyć o wolność, powinniśmy spojrzeć wspólnie na tych żołnierzy i nauczyć się od nich  życia w zgodzie.

„Legiony” powinien obejrzeć każdy duży i mały Polak. Przedstawia on niesamowicie silne więzi pomiędzy bohaterami które pokazują jak dojrzali, pomimo młodego wieku, byli wszyscy walczący. Byli mądrz, liczyło się dla nich tylko to, że wszyscy byli Polakami. Szczególnie mnie to poruszyło, ponieważ dzisiaj, kiedy mamy wszystko, zachowujemy się jakbyśmy nie mieli nic….

Film jest dla mnie absolutnym numerem jeden na liście filmów wojennych. Pokazuje przepiękną, patriotyczną postawę Polaków, którzy marzyli o niepodległej Ojczyźnie i zawalczyli o nią, nie zważając na czyhającą śmierć. Żyli, śmiali się, bawili, kochali, wierzyli, pragnęli, przyjaźnili się i walczyli. Widząc siebie w wolnej i niepodległej Polsce.

Amelia Błażusiak, SP im. Jana Pawła II w Lipnicy Wielkiej.

(szkoły podstawowe – wyróżnienie)

 

Bardzo drastyczne sceny na froncie odzwierciedlają wielkość oddania ukochanej Ojczyźnie oraz odwagę walki za ludzi, których nie znają, za ludzi, którzy będą po nich Obywatelami Rzeczpospolitej. Kierują się wartościami nieznanymi dzisiaj.

Najważniejszymi sprawami każdego z nich jest Ojczyzna, za którą są gotowi zginąć i honor, bez którego nie byliby Polakami.  Udaje im się stworzyć coś wspólnie, niezależnie od tego, kim są. Traktują się z szacunkiem, bo wszyscy walczą w imię kraju, który jest dla nich domem.

Osobą, której postawa poruszyła mnie do głębi, jest „Król”. Sytuacja, w której odmawia ratunku od śmierci jest dla większości z nas niezrozumiała. Jak można stawiać honor i Ojczyznę ponad życie? Jaką odwagę trzeba mieć, żeby zrobić coś tak nierealnego? Jak można oddać życie za ludzi, których się nie zna, za Kraj, który nie istnieje? To jest po prostu miłość.

Każdy powinien obejrzeć ten film. Przez to, że zobaczyłam „Legiony”, wreszcie zrozumiałam historię, zrozumiałam, co tak naprawdę dostałam od Obywateli, którzy wtedy oddali za mnie swoje życie.

Zofia Midor, SP nr 3 im. Mickiewicza w Żywcu.

(szkoły podstawowe – wyróżnienie)

 

Byli to wspaniali patrioci  i mimo , że nieraz można zobaczyć ich drugie oblicze, które niekoniecznie może nam się podobać to cała atmosfera sfilmowana w „ Legionach” pozostawia w nas szacunek i dumę z takich rodaków.

Zwykle role kobiece w filmach wojennych ukazują kobiety w tle – jako sanitariuszki czy łączniczki. Tutaj Ola i Krysia dostają pierwszoplanowe zadanie – wysadzenie mostu. Od tego zależy istnienie polskich oddziałów. To bardzo ważna scena, dzięki niej widzimy odwagę i bohaterstwo kobiet, które pomimo swej naturalnej delikatności nie bały się ryzyka i stanięcia oko w oko z bezlitosnym wrogiem.

„Legiony” są swego rodzaju lekcją  jak walczyć i kochać. Każdy  bez wyjątku powinien obejrzeć ten film, by uświadomić że „Polacy mają w sobie instynkt wolności”,  że dzisiejszą wolność zawdzięczamy tylu wspaniałym i bohaterskim ludziom.

Barbara Ostrowska, Zespół Szkół nr 1 w Milanówku

(szkoły ponadpodstawowe – wyróżnienie)

 

Nie byłem zachwycony pomysłem moich rodziców by iść na ten film. Ale to zupełnie inny obraz niż ten, który przekazują nam w szkole. Wiele razy miałem ciarki – co muszę przyznać rzadko mi się zdarza. Szczególnie zapamiętałem moment, kiedy ułani na koniach przedzierają się przez szyki nieprzyjaciela. Tak wczułem w tę sytuację, że skakałem na kinowym fotelu.

To wspaniała historia wielu odważnych, walecznych ludzi, którzy ani przez moment nie wahali się podjąć ryzyka w walce o ojczyznę – wolną, silną, niezależną Polskę. Miałem wrażenie, że ani przez chwilę nie wątpiono w słuszność poświęcenia, a każda z tych wielkich postaci nosiła w swoim sercu najsilniejszą z broni – nadzieję.

Jestem bardzo wdzięczny moim rodzicom za to, że zabrali mnie do kina na tak niesamowity film. Wiele razy w szkole zmuszano nas do okazywania patriotyzmu, nie tłumacząc właściwie czym on jest. Dzięki tej produkcji miałem okazję zbudować moją własną definicję tej postawy. Już teraz wiem, że to nie odśpiewanie hymnu czyni mnie Polakiem, ale świadomość znaczenia jego słów, to nie wywieszanie flagi na ważne uroczystości, ale świadomość wielkości jej symboliki…

Rafał Graban, Technikum nr 3 w Malborku

(szkoły ponadpodstawowe – wyróżnienie)

 

Kino operując językiem w pełni zrozumiałym dla współczesnego pokolenia, potrafi ukazać fakty historyczne, których skutki przyniosły niepodległy kraj. Nazywam to walką o pamięć, ponieważ sądzę, iż wraz z czasem mówienie o tych czasach stanie się trudniejsze. Będzie spotykać się z coraz mniejszym zainteresowaniem odbiorców. Dlatego właśnie stoczenie tego boju, nie jest jedynie wartościową lekcją, ale dążeniem do zachowania jednostkowej kultury w dobie globalnego ujednolicenia.

Patrycja Maj, LO nr V im. Asnyka w Szczecinie,

(szkoły ponadpodstawowe – wyróżnienie)

 

Twórcy filmu nie tylko zadbali o to, aby w przepiękny sposób opowiedzieć historię miłosną. Pokazali naszą wspólną historię. W końcu bez niej nie byłoby Polski, Polaków. Nie byłoby nas. To dzięki naszym przodkom dziś jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. Mamy wolność.

Po mistrzowsku zostały przekazane emocje. Hart ducha i odwaga, były niezbędne, by stanąć na polu bitwy. Równoczesny strach przed śmiercią, tęsknota za domem. Cel był jasny i wspólny: by odzyskać to, co zostało bezpodstawnie odebrane. Film uczy nas, czym wtedy było poświęcenie. Bohaterowie wielokrotnie narażają życie dla bliźniego. Niekoniecznie najlepszego przyjaciela. Jednak wrogiem był tylko okupant, nikt inny. Legioniści, mimo wszystko, byli braćmi, jednością.

Ten film po prostu trzeba zobaczyć. Pobudził on we mnie patriotyzm i wdzięczność. Sprawił, że ponownie doceniam to, co mam. Nie ma chyba doskonalszej nauczycielki życia niż historia. Szczególnie kiedy zostaje opowiedziana w tak niesamowity sposób.

Maja Kraskowska, II LO im.  Gałczyńskiego w Olsztynie.

(szkoły ponadpodstawowe – wyróżnienie)

 

„Legiony” są piękną opowieścią o męstwie, braterstwie i miłości w czasach niewoli. Technicznie została ona zrealizowana na wyjątkowo wysokim, międzynarodowym poziomie, który niczym nie odbiega od najlepszych hollywoodzkich produkcji. Film ukazuje wielu charyzmatycznych bohaterów, z którymi widz może się utożsamiać.

„Legiony” przypominają współczesnym Polakom, a zwłaszcza młodzieży, że dla dobra i wolności Polski, warto poświęcić wszystko, nawet własne życie, bo nieważne ilu jest wrogów i jakie są szanse, o Polskę trzeba walczyć i trzeba o Niej pamiętać.

Jan Samuel, LO nr X we Wrocławiu

(szkoły ponadpodstawowe – wyróżnienie – wideorecenzja)